Jak dobrze wiemy ceny wpływają na to co kupują konsumenci. Tutaj bez dwóch zdań należy zgodzić się z rządem – jeśli słodycze będą droższe to ludzie kupią ich mniej, a kupią więcej żywności zdrowej.
Nikt jednak nie wmówi mi, że ludzie będą kupowali tylko zdrowe jedzenie. Otóż nie! Szczególnie w Święta kiedy konsumpcja słodyczy jest jeszcze wyższa!
Co to oznacza w praktyce? A no to, że ludzi po prostu będzie stać na mniej, bo produkty będą droższe, ale kupią dokładnie to samo. Przyoszczędzą gdzie indziej. Niektórzy – na aktywności sportowej i innych rzeczach prozdrowotnych.
Dlaczego rząd w trosce o zdrowie obywateli po prostu nie obniży cen żywności zdrowej?